środa, 25 lutego 2015

Międzylądowanie w Lizbonie

11.11.2014r
Po godzinie 17 lądujemy w Lizbonie. Na lotnisku odbiera nas Błażej i Dagi. Zabierają nas do swojego domu. Lot do Warszawy mamy jutro rano. Ponieważ nasi gospodarze mieszkają po drugiej stronie szerokiej rzeki wpadającej do oceanu pokonujemy jedyny i płatny most kolejowo-drogowy. Po drugiej stronie Tagu podziwiamy kopię figury Chrystusa Króla z Rio de Janeiro. 

Figura ma 28m i jest niższa od Brazylijskiej o 10m. Robi jednak gigantyczne wrażenie ponieważ stoi na potężnym 90m wysokości czworonogu. 


Wchodzimy do wnętrza. Znajduje się tu kaplica oraz wystawa malarstwa. Można też windą wjechać do stóp Chrystusa. Cena jednak nas zniechęca. Poza tym nie czujemy takiej potrzeby ponieważ z dołu można oglądać piękny widok na wpadający do oceanu Tag oraz panoramę Lizbony. 




Pomimo zapadających ciemności jedziemy jeszcze na plażę spojrzeć w kierunku Ameryki ;) Wieczorem w domu jemy pysznego Tuńczyka przygotowanego przez Dagi.