11.11.2014r
Po godzinie 17 lądujemy w Lizbonie. Na lotnisku odbiera nas
Błażej i Dagi. Zabierają nas do swojego domu. Lot do Warszawy mamy jutro rano. Ponieważ
nasi gospodarze mieszkają po drugiej stronie szerokiej rzeki wpadającej do
oceanu pokonujemy jedyny i płatny most kolejowo-drogowy. Po drugiej stronie Tagu podziwiamy kopię
figury Chrystusa Króla z Rio de Janeiro.
Figura ma 28m i jest niższa od Brazylijskiej
o 10m. Robi jednak gigantyczne wrażenie ponieważ stoi na potężnym 90m wysokości
czworonogu.
Wchodzimy do wnętrza. Znajduje się tu kaplica oraz wystawa
malarstwa. Można też windą wjechać do stóp Chrystusa. Cena jednak nas zniechęca. Poza tym nie
czujemy takiej potrzeby ponieważ z dołu można oglądać piękny widok na wpadający
do oceanu Tag oraz panoramę Lizbony.
Pomimo zapadających ciemności jedziemy
jeszcze na plażę spojrzeć w kierunku Ameryki ;) Wieczorem w domu jemy pysznego Tuńczyka
przygotowanego przez Dagi.