W sobotę 8.11.14 spotkaliśmy się z Drissem mieszkańcem Tiznit.
Poznaliśmy się przez couchsurfing 5 lat temu. Odwiedziliśmy go wtedy w Sidi
Ifni i od razu polubiliśmy. Oprócz zwykłej przyjaźni łączy nas coś więcej -
zamiłowanie do wspinaczki :-)
Nasze pierwsze wspinaczkowe spotkanie miało miejsce przed 2
tygodniami w Todrze (odsyłamy do wcześniejszych postów).
Driss na co dzień wspina się w stylu solo os! (bez
asekuracji) głównie z powodu braku partnera, na ścianach osiągających
kilkadziesiąt metrów. Zaliczył dwa groźne upadki z wysokości kilkunastu metrów.
Na szczęście piasek zamortyzował uderzenie i skończyło się na potłuczeniach.
Drissa można z pewnością zaliczyć do czołówki marokańskich wspinaczy.
(fot - z kolekcji Drissa)
(foto - Driss)
Przy okazji pobytu w Agadirze postanowiliśmy odwiedzić
Drissa w rodzinnym Tiznit i obejrzeć słynne nadmorskie klify na których trenuje
:-)
Ulubionym miejscem jego wypoczynku jest Mirleft 2,5h na
południe od Agadiru. To klimatyczna, mała miejscowość położona na krawędzi
klifu ponad sporą i zaciszna plażą. Można tu często spotkać grającą w piłkę
młodzież.
Postanowiliśmy podotykać nieco skały i spróbować wspólnej
zabawy na kilkuprzechwytowych przystawkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz