czwartek, 23 października 2014

Wspin dzień 1 - wąwóz Todra



Dziś pierwszy dzień wspinaczki. Po śniadaniu ruszyliśmy w skały zaopatrzeni w słynne topo Hasana*.
Niestety początek był trudny, za późno wyszliśmy z hotelu ok. 11.00. Słońce oświetlało już w pełni większość sektorów. 


Jak widać na zdjęciu lampa maksymalna trochę się powspinaliśmy na tym solarze z trudem pokonując 5c, po czym stwierdziliśmy, że zmieniamy sektor na bardziej w cieniu. Poszliśmy sobie do końca wąwozu i taki zobaczyliśmy widok.


 Nie przewidzieliśmy, że w godzinach wczesno-popołudniowych ok. 13.00 praktycznie wspin odpada. Jedyne zacienione miejsca są tuż przy drodze, gdzie parkuje wiele autokarów i samochodów do tego full turystów. Trochę mało komfortowo. No to powlekliśmy się do hotelu znużeni. Ucięliśmy sobie drzemkę i przed 17,00 wyruszyliśmy do sektoru, który znajduje się bardzo blisko ok. 100 m od naszego hotelu -  „Plaża Mansour” .

 (widok z naszego okna na "Plaże Mansour")

 Jedyny problem to dotarcie do niego, trzeba przejść przez lodowatą rzeczkę. Co też zrobiliśmy trochę walcząc z prądem. :)


Niestety o 19.00 zaczęło mocno szarzeć więc po przejściu 2 pięknych 32 metrowych dróg zakończyliśmy pierwszy dzień wspinu. Charakter wspinania do złudzenia przypomina greckie Kalymnos, jedynie skała ma ładniejszy kolor :). 




 Ponownie przeprawiliśmy się  przez rzekę do hotelu na naszą obiadokolację. Fajnie, że urozmaicają menu.

 (dziś w menu sałatka wielowarzywna i tajin z jajkiem kurczakiem i warzywami + picie)

* więcej w poście informacje dla wspinaczy

2 komentarze: